Konrad I Głogowski
Konrad I głogowski (ur. między 1222 a 1231, zm. 6 sierpnia w
1273/1274) – książę głogowski (1251-1273/1274).

Henryk II Pobożny
ojciec Konrada I Głogowskiego |

Anna Przemyślidka
matka Konrada I Głogowskiego |

Bolesław II Rogatka
brat
Konrada I Głogowskiego |

Henryk III Biały
brat
Konrada I Głogowskiego |
Władysław
Wrocławski
brat
Konrada I Głogowskiego |

Agnieszka Wrocławska
brat
Konrada I Głogowskiego |

Elżbieta
Wrocławska
siostra
Konrada I Głogowskiego |

Gertruda
Wrocławska
siostra
Konrada I Głogowskiego |

Jadwiga
Wrocławska
siostra
Konrada I Głogowskiego |

Konstancja
Wrocławska
siostra Konrada I Głogowskiego |

Mieszko Lubuski
brat
Konrada I Głogowskiego |

Salomea Odonicówna
żona
Konrada I Głogowskiego |

Henryk III
Głogowski
syn Konrada I Głogowskiego |
Konrad II Garbaty
syn Konrada I Głogowskiego |

Przemko Ścinawski
syn Konrada I Głogowskiego |
Eufemia
córka Konrada I Głogowskiego |
Jadwiga
córka Konrada I Głogowskiego |
Anna
córka Konrada I Głogowskiego |
Zofia
żona
Konrada I Głogowskiego |
|
|
|
|
|
Henryk Pobożny osierocił pięciu synów: Bolesława II Rogatkę
(zm. 1278), Mieszka (zm. 1241/1242), Henryka III Białego
(zm. 1266), Konrada I (zm. 1273/1274) i Władysława (zm.
1270). Po śmierci Henryka Pobożnego przez rok rządy na
Śląsku sprawowała wdowa – regentka Anna. Realna władza nad
całą dzielnicą śląską w latach 1242–1247 była w rękach
Bolesława Rogatki.
Przypuszczalnie, już w wieku młodzieńczym Konrad jako
czwarty dopiero z rzędu syn Henryka Pobożnego przeznaczony
był do stanu duchownego. Decydujący wpływ na tę decyzję
miała jego babka, księżna Jadwiga Śląska. Starając się o
pełnienie funkcji kościelnych, rozpoczął nauki najpierw
zapewne w kraju a później podjął studia na uniwersytecie
paryskim. Z braku dokumentów źródłowych nie wiemy nic o
studiach paryskich księcia Konrada. Karierę rozpoczął jako
proboszcz głogowski. Natomiast będąc biskupem elektem
zrzucił sutannę i ożenił się z Salomeą Odonicówną.
W 1248 r. doszło do podziału dzielnicy śląskiej na dwa
księstwa. Na podstawie istniejących dokumentów przyjmuje
się, że podział dzielnicy śląskiej pomiędzy Bolesławem
Rogatką a Henrykiem Białym nastąpił między 8 lipca a 4
września 1248 r.. Z przekazów źródłowych wynika, że północną
część Śląska wraz z Legnicą i Głogowem objąć miał w
posiadanie Henryk Biały, a Bolesław Rogatka miał zarządzać
południową częścią dzielnicy wraz ze stołecznym grodem
Wrocławiem. Uposażeniem Władysława miał zajmować się Henryk
Biały, zaś uposażeniem Konrada Bolesław Rogatka. Zamysł
takiego podziału miał obowiązywać według „systemu wspólnot
„braci niedzielnych".
Ostatecznie doszło do zmiany ustaleń podziałowych i tak
Bolesław Rogatka otrzymał dzielnicę legnicko-głogowską, a
Henryk Biały objął dzielnicę wrocławską. Okoliczności, które
doprowadziły do zamiany dzielnic, są w źródłach opisane
pokrętnie, przez co pociągają za sobą wiele perturbacji
interpretacyjnych i ustalenie prawdziwej przyczyny dokonanej
pomiędzy braćmi zamiany nastręcza bardzo wielu problemów.
Od 1248 r. Konrad zgodnie z Bolesławem Rogatką zaczyna
pojawiać się w dokumentach jako wystawca, co oznaczało, że
został formalnie dopuszczony do współrządów w księstwie
legnicko-głogowskim. Ostatni wspólnie wystawiony dokument
pochodzi z 15 czerwca 1249 roku.
W połowie 1249 r. Konrad zaczął domagać się od starszego
brata części swojego dziedzictwa w postaci samodzielnych
rządów. Można przypuszczać, że mający już niższe święcenia
(subdiakonat), od 1247 r. Konrad występował jako prepozyt
kolegiaty w Głogowie, porzucił studia uniwersyteckie, gdy
wystąpiła możliwość objęcia dziedzictwa na Śląsku. Bolesław
Rogatka wolał jednak Konrada jako dostojnika duchownego i
dlatego wystarał mu się na terenie Bawarii o biskupstwo w
Passawie. Prawdopodobnym jest, że Konrad nigdy do biskupstwa
nie przybył.
Zapewne nieporównywalnie bardziej interesowała go kariera
polityczna. Roszczenia Konrada, będące w sprzeczności z
intencjami politycznymi Bolesława Rogatki, spowodowały
gwałtowną odmowę Bolesława a nawet za przekazem Rocznika
kapituły poznańskiej nastawanie na życie Konrada, co
sprawiło, że Konrad rozpoczął szukać pomocy na innych
dworach. Rocznik kapituły poznańskiej podaje, że w 1249 r.
Konrad przybył do Wielkopolski. Książę Konrad został
przychylnie przyjęty przez Przemysła, ponieważ przybycie
księcia dawało okazję rozpoczęcia walk Przemysła z
Bolesławem Rogatką i zneutralizowanie roszczeń Bolesława do
południowej Wielkopolski. Nie ma wątpliwości, że Przemysł
zobowiązał się wesprzeć wojskowo księcia Konrada, aby ten
mógł odzyskać część swojej ojcowizny. Zgodzić się należy z
domniemaniem, że Konrad w zamian za otrzymane od Przemysła I
wsparcie zrzekł się na jego rzecz swych praw do
Wielkopolski. 24 sierpnia 1249 r. Przemysł I|Przemysł z
wojskiem był na granicy śląskiej.
Książę wielkopolski wraz ze swoim rycerstwem zdobył twierdzę
w Bytomiu, którą przekazał we władanie księcia Konrada. W
tym samym czasie, podczas walk pod Bytomiem Przemysł pojmał
i uwięził Bolesława. Niewiele można powiedzieć, jakie
polityczne następstwo przyniosło uwięzienie przez Przemysła
księcia Bolesława. Zwłaszcza trudno ustalić, czy pojmanie
sprawiło wydzielenie Konradowi samodzielnej dzielnicy.
Po zdobyciu Bytomia i uwięzieniu księcia Bolesława przez
Przemysła, książę Konrad powrócił do Poznania, gdzie pod
koniec 1249 r. odbył się ceremoniał zaślubin jego i Salomei,
w którym to ceremoniale udział wziął arcybiskup Pełka i
biskup poznański Boguchwała.
Bolesław Rogatka nie mogąc pogodzić się z niekorzystnym
podziałem dzielnicy śląskiej rozpoczął działania zbrojne
przeciw Henrykowi. Zorganizowana wyprawa przeciw księciu
wrocławskiemu zakończyła się kompletnym niepowodzeniem.
Przekaz Rocznika kapituły poznańskiej dowodzi, że w latach
1249-1250 musiało dojść do porozumienia między młodszymi
braćmi, zgodnie z którym Henryk Biały zobowiązał się do
udzielenia pomocy Konradowi w jego zamiarach pozyskania
własnej dzielnicy, uzyskanej z dzielnicy Bolesława Rogatki.
Porozumienie to należy odnieść do roku 1249. Istnienie
przymierza między młodszymi braćmi potwierdza także
skierowany przeciw Henrykowi Białemu, akt wystawiony przez
Bolesława Rogatkę na ręce arcybiskupa magdeburskiego, w
którym to dokumencie brak jest zezwolenia Konrada na zbycie
części Lubusza. Porozumienie między Henrykiem Białym a
Konradem musiało być zawarte przed udaniem się Konrada do
Wielkopolski.
Perspektywa zagrożenia ze strony Przemysła wielkopolskiego
spowodowało ugodę pomiędzy Bolesławem Rogatką a Henrykiem
Białym. Do szybkiego działania przeszedł także Konrad, który
według przekazu Rocznika kapituły poznańskiej, w 1250 r.
uwięził swego brata księcia wrocławskiego Henryka Białego.
Jak informuje przytoczony już Rocznik kapituły poznańskiej,
został wówczas Henryk Biały zmuszony do wsparcia Konrada i
przyrzeczenia do walki przeciw Bolesławowi Rogatce. Bój
miała trwać aż do chwili wyegzekwowania na Bolesławie
odstąpienia części swojej dzielnicy na rzecz „niedzielnego
brata”. Jeśli chodzi o Henryka to gwarantował Konradowi
rekompensatę z własnej ziemi gdyby zrezygnował z walki o
prawa Konrada do należnej mu części ojcowizny. Gwarantem
tego wymuszonego na Henryku Białym układu byli oddani w
zamian za książęcą wolność zakładnicy.
Wspólny atak przeprowadzony w roku 1251 przez księcia
wrocławskiego Henryka Białego i Konrada wraz z posiłkami
wielkopolskimi oraz bunt rycerstwa przeciwko Bolesławowi,
spowodował, że Henryk Biały zajął Lubiąż i Sądowel, który
następnie z nieznanego powodu przeszły pod władzę Konrada,
który także przejął władzę w Głogowie, Bytomiu, Ścinawie i
być może także Krośnie.
Przekaz Kroniki polsko-śląskiej informuje o usunięciu
Bolesława Rogatki z tronu, na który przywrócił go ponownie
Henryk Biały. Ingerencja Henryka Białego na rzecz Bolesława
Rogatki miała miejsce w latach 1249–1251. Prawdopodobnym
jest, że interwencja Henryka Białego na rzecz Bolesława była
chęcią zawężenia w ten sposób terenu, który miał otrzymać po
zwycięskiej wojnie Konrad. Zaistniałe wydarzenia wymagały od
przeciwstawnych stron uzgodnienia nowego podziału Śląska.
Opierając się na wystawionych z tego okresu dokumentach
można założyć, że doszło w owym czasie do spotkania pomiędzy
Henrykiem Białym, Konradem i jeśli nie samym Bolesławem
Rogatką to jego przedstawicielem Lassotą. Można przyjąć, że
celem spotkania było prawdopodobnie uregulowanie granic.
Koniec roku 1251 przyniósł dzielnicy śląskiej nie tylko
wyczekiwany pokój, ale także nowe warunki polityczne –
wyodrębniły się trzy niezależne księstwa.
W dniu 2 sierpnia 1252 r. jak informuje Rocznik kapituły
poznańskiej, Przemysł uwieńczył Konrada, pasem rycerskim i
nadał mu godność rycerza. Uroczystość, jak można
przypuszczać, odbyła się w katedrze poznańskiej w obecności
biskupa Boguchwały, jak również zapewne w obecności wielu
zaproszonych innych, ważnych nieznanych nam imiennie gości.
W 1252 r. Konrad wraz z Przemysłem I dokonał ataku na
księstwo wrocławskie. Henryk Biały w odpowiedzi, zapewne
jeszcze w tym samym roku dokonał najazdu na księstwo
głogowskie i zajął kasztelanię sądowelską.
Rok 1253 przyniósł niewątpliwe uspokojenie w stosunkach
pomiędzy braćmi. W lutym 1253 r. doszło do spotkania we
Wrocławiu pomiędzy synami Henryka Pobożnego wraz z ich matką
Anną i biskupami wrocławskim Tomaszem I i lubuskim
Wilhelmem. Z powodu braku dokumentów źródłowych oraz z
powodu na miejsce spotkania zakłada się, że inspirator tego
spotkania Henryk III chciał przekonać pozostałych braci do
współpracy. Zakłada się również, że z powodu na przychylne
kontakty Henryka III z praskim dworem agitował pozostałych
braci do przychylnego stanowiska wobec czeskiego władcy.
Jednak żaden stabilny sojusz nie został zawarty.
W lipcu 1253 r. w Środzie doszło do kolejnego spotkania
Henryka Białego z Konradem głogowskim i Bolesławem Rogatką.
Przypuszczalną przyczyną spotkania był konflikt
czesko-węgierski i próba nakłonienia przez Henryka III braci
do zadowalającego stanowiska wobec czeskiego władcy. Z
przebiegu dalszych wypadków przyjmuje się, że zachody
Henryka III zakończyły się sukcesem. Bolesław Rogatka i
Konrad głogowski będąc neutralnymi wobec Czech nie wzięli
udziału w działaniach wojennych. Z powodu wydarzeń jakie
miały miejsce na granicy wielkopolsko-śląskiej można
zakładać, że tym zdarzeniom także został poświęcony zjazd.
Źródła z 1253r. nie informują wprost o toczonych walkach,
ale wiadomo, że w tym czasie został osadzony w areszcie
przez Przemysła I kasztelan ryczyński Mroczko. Z Księgi
henrykowskiej wynika, że do tego wydarzenia musiało dojść po
31 lipca 1253 r. ponieważ tego dnia Mroczko przebywał
jeszcze na wolności. Z powodu milczenia źródeł i wydarzeń z
przeszłości, z daleko idącą przezornością należy przyjąć, że
Przemysł I był agresorem, tym bardziej, że w tym czasie
Przemysł I był w sojuszu z Władysławem opolskim i wyprawa
Henryka III na Wielkopolskę spotkałaby się przypuszczalnie z
najazdem Opolczyka na dzielnicę wrocławską. Miesiące zimowe
położyły kres prowadzeniu dalszych walk.
Czasowy rozejm pozwolił na zorganizowanie kolejnego zjazdu
książąt śląskich. Miejscem spotkania był Głogów, do którego
przybył Henryk III wraz z biskupem wrocławskim Tomasza I.
Przypuszczalnie celem spotkania z powodu braku materiałów
źródłowych, było uwolnienie kasztelana Mroczki. Być może, że
Henryk III starał nakłonić się Konrada do pośredniczenia w
stosunku do księcia wielkopolskim w sprawie uwolnienia
kasztelana. Z powodu na zaszłe zdarzenia działania podjęte
przez Konrada, jeśli w ogóle były takowe, okazały się wielce
bezowocne.
Z Rocznika kapituły poznańskiej wynika, że z powodu
nieuregulowania przez Henryka III okupu za kasztelana
ryczyńskiego na początku marca 1254 r. Przemysł I
zrealizował najazd na ziemię Henryka Białego. Najazd dotarł
aż w okolice Oleśnicy, która została splądrowana. Jednak
prawdopodobnym jest, że główną przyczyną najazdu była
demonstracja siły wobec chwiejnego sojusznika Przemysła I
(Konrada) a nie względy finansowe.
W dniu 4 czerwca 1254 r. we Wrocławiu zorganizowane został
kolejny zjazd książąt śląskich, w którym uczestniczyli obok
gospodarza Henryka III, biskup Tomasz I, Bolesław Rogatka i
Konrad głogowski. Z dyplomu wydanego z okazji tego zjazdu
najważniejsza wiadomość dotyczy tego, że doszło do jego
wystawienia w czasie wiecu, w czasie którego debatowano o
uwolnieniu kasztelana ryczyńskiego oraz wydano akty
dotyczące budowy grodów. Zauważalny zatem jest, że problem
uwolnienia komesa Mroczki była kwestią, która musiała być
szybko rozwiązana. Akty dotyczące budowy grodów były
podyktowane przypuszczalnie tym, że wrocławski dwór
spodziewał się działań zbrojnych Przemysła I, do których
doszło we wrześniu 1254 r.
W listopadzie 1254 r., znowu we Wrocławiu zorganizowane
zostało kolejny zjazd książąt śląskich, w którym udział
wzięli obok gospodarza Henryka III, Bolesław Rogatka i
Konrad głogowski. Z powodu braku materiałów źródłowych,
można zakładać, że spotkanie wiązało się ze zbliżającą
wizytą we Wrocławiu króla Czech Przemysła Ottokara II. Przy
okazji krucjaty do Prus król miał zjawić się na wrocławskim
dworze. Można zakładać, że Henryk III nalegał na braci aby
przyjęli wspólną postawę polityczną wobec Przemysła Otokara
II.
Czeski król pod koniec 1254 r. zjawił się we Wrocławiu, w
którym spędził Boże Narodzenie. Pobyt Przemysła Ottokara II,
chociaż żadnego oficjalnego układu nie zawarto, miał na
celu, przede wszystkim, zintegrowanie książąt śląskich w
sprawie stworzenia przez króla czeskiego na ziemiach
polskich proczeskiego obozu.
W 1256 r. we Wrocławiu odbył się spotkanie, w którym brali
udział Henryk III, księżna Anna, Bolesław Rogatka, Konrad
oraz biskupi: wrocławski Tomasz i lubuski Wilhelm.
Prawdopodobnie w czasie tego zjazdu, w powiązaniu ze Stolicą
Apostolską podjęto się przeprowadzenia akcji dyplomatycznej,
której celem było przywrócenie śląskiego panowania na
ziemiach południowej Wielkopolski. Książęta śląscy dążyli
spożytkować autorytet Rzymu, by rewindykować swe dawne
ziemie. Wysłali do Rzymu suplikę, przypuszczalnie przy
poparciu króla czeskiego Przemysła Ottokara II, dotyczącą
zatwierdzenia ugody granicznej z 1234 r., zawartej przez ich
dziada, Henryka Brodatego, z Władysławem Odonicem, na
podstawie której południowa Wielkopolska, aż po rzekę Wartę
miała na powrót zostać ich własnością. Zgodnie z bullą z 23
grudnia 1256r., składającymi skargę byli wszyscy książęta
śląscy. Papież zadecydował o powtórnym rozpatrzeniu ugody
granicznej przez utworzoną przez niego komisję, składającą
się z biskupa ołomunieckiego Bruna i lubuskiego Wilhelma.
Już 18 stycznia 1257 r. Aleksander IV opublikował odpis z
papieskich regestów bulli Grzegorza IX z 1235 r. Nowa
wystawiona bulla posiadała taką samą moc prawną, jaką
posiadał przepadły oryginał, gdyby się na nowo odnalazł, co
było jednoznaczne z uzyskaniem praw do ziem południowej
Wielkopolski synom Henryka Pobożnego.
Z powodu zaistniałej sytuacji na Śląsku do żadnych działań
zbrojnych w celu odzyskania południowych obszarów
Wielkopolski nie doszło. Stało się to za sprawą działań
Bolesława. 2 października 1256 r. książę porwał biskupa
wrocławskiego Tomasza I, którego następnie uwięził na Zamku
Wleń a potem osadził go w legnickim zamku. Postępowanie
Bolesława Rogatki spotkało się z natychmiastowym działaniem
zwierzchnika polskiego Kościoła, arcybiskupa Pełki, który
prawdopodobnie w październiku 1256 r., obłożył legnickiego
księcia ekskomuniką. 8 kwietnia 1257 biskup wrocławski
Tomasz I, odzyskał wolność. Uwolnienie wrocławskiego biskupa
nie stanowiło końca konfliktu i nie czyniło o zdjęciu z
księcia ciążących na nim kar kościelnych. Arcybiskup
gnieźnieński ogłosił krucjatę przeciwko Bolesławowi. Henryk
Biały jak i Konrad, z powodu zaistniałej sytuacji przejęli
sprawy we własne ręce i odebrali organizatorom krucjaty
podstawy do jej przeprowadzenia, ponieważ zgodnie z
przekazem Rocznik kapituły poznańskiej, Konrada
przypuszczalnie za zgodą Henryka III porwał Bolesława
Rogatkę i wraz z nim uciekł do Głogowa, a następnie
przetransportował go do więzienia we wrocławskim zamku.
Jednak Konrad jak i Henryk Biały nie podjęli wystarczających
działań wobec Bolesława, by wymusić na nim ustępstwa w
stosunku do kościoła. Co prawda sam Bolesław Rogatka starał
się obciążyć swoich braci odpowiedzialnością za uwięzienie
biskupa. W historiografii wybuchła dyskusja co do
prawdziwego uczestnictwa młodszych braci w działaniach
Bolesława Rogatki. Niewykluczonym jest, że racja jest po
stronie tych, którzy oczyszczają z podejrzeń Konrada i
Henryka. Wydaje się bowiem mało prawdopodobnym, aby w
okresie walki jakie śląscy książęta podjęli w Rzymie w celu
pozyskania poświadczenia praw do południowej części
Wielkopolski, wystąpili oni z otwartym konfliktem z
Kościołem. Nadto zarówno kościelne kary, jak i ogłoszenie
krucjaty obciążały nie wszystkich śląskich książąt, ale
przede wszystkim księcia legnickiego, przez to można mniemać
o wyłączeniu z kręgu podejrzanych Henryka III i Konrada.
Starania czynione przez Henryka Białego, w celu
unieważnienia ciążących na Bolesławie Rogatce kar
kościelnych, zakończone zostały całkowitym sukcesem. Dnia 13
października 1261 r. papież Urban IV wystawił akt, w którym
zdejmował klątwę z Bolesławia Rogatki. Urzędowe zniesienie
kar nastąpiło 20 grudnia 1261 r.
24 czerwca 1260 r. w północnej Austrii król czeski Przemysł
Ottokar II zarządził zjazd wszystkich swoich sojuszników. Na
wezwanie czeskiego króla w ustalonym miejscu przybyli książę
karyncki Ulryk, jego brat arcybiskup Filip, Otton margrabia
brandenburski, a z książąt śląskich Henryk wrocławski i
Władysław opolski. Sprawą sporną pozostaje uczestnictwo w
spotkaniu pozostałych książąt śląskich, Konrada głogowskiego
i Bolesława legnickiego.
22 lipca 1260 r. w Głogowie, doszło do ważnego zjazdu, w
którym brali udział wszyscy synowie Henryka Pobożnego, ich
matka księżna Anna oraz biskup Tomasz I. Nieznana jest
przyczyna zjazdu. Przypuszcza się, że mogło chodzić o
uzyskanie zbrojnej pomocy Konrada i Bolesława Rogatki, dla
Przemysła Ottokara II. Inną przyczyną zjazdu mogło być
zapobieżenie zagrożeniu mongolskiemu. W listopadzie 1259 r.
Mongołowie wspólnie z posiłkami ruskimi i jaćwieskimi
najechali Małopolskę i rujnowali ją, aż do wiosny roku
przyszłego. Niewykluczone więc jest, że podczas spotkania w
Głogowie doszło do rozmów na temat budowy bloku
militarno-politycznego przy pomocy Stolicy Apostolskiej
skierowanego przeciw Mongołom.
Szczególne miejsce pośród śląskich instytucji kościelnych
przynależało do biskupstwa wrocławskiego. Ze względu na
posiadanie na Śląsku największego areału ziemskiego
stanowiło wielką siłę polityczną. Biskupi, wykorzystując
swoją siłę materialną, uporczywie walczyli z książętami o
nowe przywileje i wolności dla kościoła. Już w 1245 r. na
obszarze ziemi głogowskiej biskup wrocławski posiadał 13
całych wsi, a nadto 8 części wsi. Następnie dobra te stale
się rozrastały. Konrad głogowski zabiegał o jak najlepsze
stosunki z biskupem Tomaszem I. Wiele wskazuje na to, że
stosunki te naprawdę układały się jak najlepiej. W 1253 r.
książę Konrad obdarzył dobra biskupie szerokim immunitetem,
poszerzonym jeszcze w roku 1261. Był to pierwszy przypadek
nadania ogólnego immunitetu dla dóbr biskupich na obszarze
Dolnego Śląska.
Poprawne stosunki utrzymywały się przez czas sprawowania
sakry biskupiej przez Tomasza I. Po jego śmierci Konrad
zerwał z polityką współpracy z Kościołem. Po 1269 roku
książę korzystając z wakansu na stolicy biskupiej
(1268–1270) rozpoczął akcję rewindykacji dóbr kościelnych,
które jego zdaniem Kościół nabył bezprawnie. Zabronił
wybierania niektórych dziesięcin, w końcu przenosił swe wsie
na prawo niemieckie i dlatego też zmieniał w nich sposób
wybierania dziesięciny na mniej zadowalający dla Kościoła. Z
nastaniem nowego biskupa Tomasza II wybuchł ostry konflikt
pomiędzy biskupstwem a księciem głogowskim. Spór zakończył
się porażką księcia, który musiał potwierdzić biskupowi
otrzymane stare przywileje oraz dodatkowo wydać nowe
ustępstwa książęce. Książę pomimo poparcia ze strony
świeckiej części społeczeństwa i części niższego kleru był
zmuszonym ulec potędze kościelnej, zdjęcie ciążącej na nim
klątwy wyceniono na 800 grzywien srebra.
Książę troszczył się o swe majątki, by posiadać silną
pozycję wobec własnego społeczeństwa. Niewielka ilość
wielkiej własności stanowiła korzystną dla księcia sytuację.
Poza okolicami Krosna na ziemi głogowskiej brak było
wielkich posiadłości możnowładczych, więcej za to było
własności drobnej, cząstkowej. Książę Konrad zapobiegał
powstaniom nowych fortun. Znane są jedynie dwa jego nadania
na rzecz świeckich osób.
Z obecnie znanych dokumentów książęcych wynika, że Konrad w
ciągu swego panowania uszczuplił dobra książęce o pięć wsi,
12 części wsi oraz jeden młyn.
Ziemia głogowska przed 1250 r. w słabym stopniu objęta
została procesem lokacji miejskich. W okresie tym
poświadczone są tylko trzy miasta lokowane: Nowogrodziec nad
Kwisą, Bolesławiec i Lubiąż. Konradowi można przypisać
lokację Głogowa, Szprotawy, Bytomia i Kożuchowa, a więc
tylko czterech miast.
W literaturze panuje osąd, że zasługi Konrada jako
organizatora kolonizacji wiejskiej nie były znaczące.
Znanych jest kilka dokumentów lokacyjnych dla wsi, a w
czasie panowania księcia pojawiają się wzmianki o 14 nowo
lokowanych wsiach.
Konrad I był dwukrotnie żonaty: po śmierci Salomei
Odonicówny ożenił się z córką Dytryka Mądrego z rodu
Wettynów, Zofią. Dzieci dochował się sześcioro: trzech synów
(Henryk III głogowski, Przemko ścinawski i Konrad II
Garbaty), oraz trzy córki (były to Anna wydana za mąż za
Ludwika II Wittelsbacha, księcia bawarskiego, Eufemia wydana
za hrabiego Gorycji Albrechta II i Jadwiga, późniejsza
ksieni klasztoru we Wrocławiu).
Konrad zmarł 6 sierpnia 1273 lub 1274 r. wskutek otrucia.
Data dzienna jest całkowicie bezdyskusyjna, poświadczona
przez różne dokumenty, rozbieżności występują, jeśli chodzi
o datę roczną śmierci księcia, która wynika z ostatniego
dokumentu wystawionego przez księcia. Konrad został
pochowany w kolegiacie głogowskiej, której był fundatorem.

|