Leszek Biały
Leszek Biały (ur. zap.
w 1184 lub 1185, zm. 24 listopada 1227 w Marcinkowie k.
Gąsawy) – książę zwierzchni Polski w latach 1194–1198, 1199,
1206–1210 i 1211–1227, książę mazowiecki 1194–1200, książę
kujawski 1199–1200 z dynastii Piastów.
Leszek Biały był trzecim bądź czwartym pod względem
starszeństwa synem (najstarszym, który przeżył ojca) księcia
krakowskiego, sandomierskiego i mazowieckiego Kazimierza II
Sprawiedliwego oraz księżniczki znojemskiej Heleny.
Kazimierz II
Sprawiedliwy
ojciec Leszka Białego |
Helena Znojemska
matka Leszka Białego |
Bolesław
brat Leszka Białego |
Konrad I
Mazowiecki
brat Leszka Białego |
Adelajda
Kazimierzówna
siostra
Leszka Białego |
Grzymisława
żona
Leszka Białego |
Salomea
córka
Leszka Białego |
Bolesław V Wstydliwy
syn
Leszka Białego |
|
|
|
|
Kiedy 5 maja 1194 zmarł ojciec – Kazimierz, Leszek miał
zaledwie dziewięć bądź dziesięć lat. Władzę nad księstwem
przejęła wówczas regencja, na której czele stanęła matka,
Helena Znojemska. Współregentami zostali wojewoda krakowski
Mikołaj Gryfita i biskup krakowski Pełka.
Faktu objęcia władzy w Krakowie przez małoletniego księcia
nie uznał starszy brat Kazimierza Sprawiedliwego – Mieszko
III Stary, który niegdyś (w latach 1173–1177) był już
księciem krakowskim, a dzielnicę stołeczną utracił w wyniku
ogólnopolskiego buntu.
Mieszko III Stary, nie mogąc
się pogodzić z utratą tronu wraz z tytułem seniora dynastii,
a także nie chcąc znieść rozpanoszenia się w Małopolsce
potężnych możnowładczych rodów, postanowił odzyskać władzę
na drodze walki zbrojnej (według Wincentego Kadłubka miał
przy tej okazji powiedzieć: „biada królestwu, którego władca
dzieckiem”).
Do wojny doszło w 1195. Po stronie juniorów (Leszka i jego
młodszego brata Konrada) opowiedział się oprócz możnych
krakowskich, sandomierskich i prawdopodobnie mazowieckich
książę włodzimierski Roman. Mieszkowi Staremu udało się za
to zawrzeć układ ze swoim imiennikiem, księciem raciborskim
Mieszkiem Plątonogim oraz jego bratankiem, panem Opola
Jarosławem, którzy obiecali przysłać posiłki podczas
kampanii.
Do starcia i to niezwykle krwawego jak na standardy epoki
doszło 13 września 1195 nad Mozgawą. Pierwsza faza bitwy, w
której starły się siły wielkopolskie dowodzone osobiście
przez Mieszka Starego i jego syna Bolesława z krakowskimi
wojewody Mikołaja i włodzimierskimi Romana, była
nierozstrzygnięta i zakończyła się wycofaniem księcia
wielkopolskiego, zrozpaczonego po śmierci przeszytego dzidą
syna. Również stronnicy Leszka i Konrada ostatecznie
zdecydowali się nie organizować pościgu i wrócić do Krakowa,
gdyż straty były zbyt wielkie, a poza tym poważne rany
odniósł wówczas sprzymierzeniec juniorów, Roman
włodzimierski. Nie był to jednak koniec starcia, gdyż
wkrótce na pobojowisko przybyły spóźnione oddziały
sandomierskie wojewody Goworka, które nie bacząc na swoje
szczupłe siły, zaatakowały również spóźnione wojska książąt
śląskich – Mieszka i Jarosława. Tę drugą fazę bitwy
zdecydowanie wygrali Ślązacy, lecz wobec wycofania się
Mieszka Starego do Wielkopolski, również jego sojusznicy
zdecydowali się na odwrót, uwożąc ze sobą wziętego do
niewoli wojewodę (Goworek wolność odzyskał dopiero kilka
miesięcy później po zapłaceniu okupu).
Wycofanie się Mieszka Starego po bitwie mozgawskiej do
Wielkopolski umożliwiło Leszkowi (a właściwie regencji)
utrzymanie się przy władzy w kolejnych latach. Do formalnej
rezygnacji z Krakowa ze strony Leszka doszło w 1198, kiedy
to Mieszko Stary odzyskał władzę w dzielnicy senioralnej
dzięki umowie zawartej z Heleną Znojemską. Ceną, za którą
Leszek, Konrad oraz sprawująca władzę w ich imieniu Helena
zgodzili się na rządy Mieszka, było uznanie starszego z
synów Kazimierza Sprawiedliwego za następcę w Małopolsce
oraz oddanie im wydartych w 1194 Kujaw (według części
historyków Mieszko i jego syn Bolesław rządy nad Kujawami
objęli już po śmierci Leszka Bolesławowica w 1186).
Tym razem Mieszko Stary z krótką przerwą w 1199 utrzymał się
w Krakowie aż do śmierci, która nastąpiła 13 lub 14 marca
1202.
Wcześniej zapewne jeszcze w 1200 Leszek i Konrad, którzy
osiągnęli wiek uznawany wówczas za wystarczający do
sprawowania władzy, zdecydowali się podzielić ojcowizną.
Księciem mazowieckim i kujawskim został wtedy Konrad, zaś
sandomierskim Leszek, przy czym starszy z braci miał również
nadzieję na objęcie ziemi krakowskiej wraz z przynależną do
niej ziemią sieradzko-łęczycką.
Po śmierci długowiecznego władcy wielkopolskiego możni
krakowscy zaproponowali objęcie dzielnicy Leszkowi Białemu.
Niespodziewanie kręgi związane z wojewodą Mikołajem,
obawiając się utraty wpływów politycznych, zażądały
odsunięcia dotychczasowego najbliższego współpracownika
Leszka, wojewody sandomierskiego Goworka. Nastąpił impas i
choć dostojnik sandomierski w imię wyższych celów gotowy był
ustąpić, Leszek, nie chcąc ugiąć się przed możnymi,
zdecydowanie odmówił wszelkich układów. Wobec takiego obrotu
sprawy wojewoda Mikołaj zaprosił do Krakowa najmłodszego (i
jedynego, który pozostał przy życiu) syna Mieszka Starego,
Władysława Laskonogiego.
Nie wiadomo, na jak długo Władysław objął panowanie nad
ziemią krakowską. Według niektórych historyków kres jego
rządów nastąpił jeszcze na jesieni 1202, według innych (a ta
wersja wydaje się prawdopodobniejsza) dopiero w 1206, a
nawet w 1210. W każdym razie po śmierci wojewody Mikołaja
możni zdecydowali się ponownie zaprosić do Krakowa Leszka,
tym razem nie stawiając żadnych wstępnych warunków.
W pierwszych latach rządów polityka Leszka Białego skupiała
się głównie wokół spraw ruskich. W 1199 nastąpiła okazja do
rewanżu względem Romana włodzimierskiego za pomoc okazaną w
1195 w bitwie nad Mozgawą. Wyprawa zakończyła się pełnym
sukcesem i dzięki polskiej pomocy Roman mógł się cieszyć z
opanowanego Halicza. Ten korzystny dla obu stron sojusz
został niespodziewanie zaprzepaszczony przez Romana, który w
1205 zdecydował się poprzeć Władysława Laskonogiego w
utrzymaniu się na tronie krakowskim (lub w powrocie według
wersji, że księciem w stołecznym grodzie przestał być już w
1202). Dodatkowo z niezrozumiałych powodów (Historycy jako
jeden z nich podają sprowokowanie Romana przez Władysława
Laskonogiego) książę halicko-włodzimierski zupełnie
zlekceważył Leszka i Konrada, zapuszczając się w głąb ich
terytorium ze zbyt szczupłymi siłami i kiedy doszło do
spotkania obu armii pod Zawichostem, młodzi książęta dzięki
śmiałej kampanii wojewody mazowieckiego Krystyna mogli
cieszyć się ze wspaniałego zwycięstwa. Złamanie sojuszu i
uczestnictwo w bitwie pod Zawichostem kosztowały Romana
życie.
Śmierć Romana wplątała Leszka i Konrada w konflikt związany
z obsadą opróżnionego tronu, co dodatkowo skomplikował fakt
wmieszania się do konfliktu władcy węgierskiego Andrzeja II,
który wsparł wdowę po Romanie wraz z dziećmi. Kazimierzowice,
którzy początkowo stanęli na czele koalicji książąt ruskich
chcących usunąć z Włodzimierza i Halicza potomków Romana, po
pewnym czasie, chcąc uniknąć wojny z Węgrami, zdecydowali
się na układy. W 1206 Leszek spotkał się na Wołyniu z
Andrzejem II. Doszło do podziału strefy wpływów: odtąd w
sferze wyłącznych interesów Arpadów miał pozostać Halicz,
zaś Piastów Włodzimierz.
Podział wpływów nie zakończył konfliktu. Wkrótce wdowa po
Romanie wraz z młodszym synem Wasylkiem (starszy syn Daniel
przybywał wówczas na dworze Andrzeja), nie chcąc się
pogodzić z rządami Węgrów, zdecydowała się uciec do Polski,
gdzie znalazła schronienie u Leszka Białego. Pomoc udzielona
przez księcia krakowskiego umożliwiła im powrót do części
władztwa z Bełzem.
Potwierdzeniem aktywnej polityki w tym regionie było
zawarcie w tym czasie podwójnego małżeństwa synów Kazimierza
Sprawiedliwego z księżniczkami ruskimi. Leszek ożenił się z
nieznaną z imienia, córką władcy łuckiego Ingwara, a
następnie z córką Jarosława Włodzimierzowica Grzymisławą,
zaś Konrad z Agafią, córką księcia przemyskiego Światosława.
W 1210 Andrzej II postanowił
zastąpić panującego w Haliczu Włodzimierza swoim
podopiecznym starszym synem Romana, Danielem. Stanu tego,
nie chcąc stracić wpływu na wypadki, nie mógł zaakceptować
Leszek, który również zdecydował się wysłać tam swoje siły.
Do konfrontacji polsko-węgierskiej w końcu nie doszło, gdyż
Leszek musiał odwołać swoje siły w związku z zajęciem
Krakowa przez Mieszka Plątonogiego.
Po uspokojeniu sytuacji w Krakowie do rozgrywki o Ruś
Halicko-Włodzimierską Leszek powrócił w 1212. W wyniku
interwencji zbrojnej zajął pograniczne grody: Stopie, Komow,
Ugrowsk i Wereszczyn. W 1213 nie zdołał zapobiec opanowaniu
Halicza przez przysłanego z Węgier bojara Władysława.
Wprawdzie rok później pokonał nad rzeką Bóbrką jego
oddziały, jednak wobec niebezpieczeństwa węgierskiego
zdecydował się na odwrót. W tym samym roku, pragnąc wyjść z
impasu stosunków z Węgrami, Leszek pod presją części
możnowładztwa skupionego wokół wojewody krakowskiego
Pakosława, zdecydował się na zawarcie kompromisowej ugody
tzw. traktatu spiskiego, według którego władzę nad księstwem
miał objąć syn Andrzeja II, królewicz Koloman, który miał
poślubić córkę Leszka, Salomeę. Ponadto traktat miał
przynieść Leszkowi nabytki terytorialne na Rusi (które
jednak trzeba było dopiero wywalczyć) w postaci ziemi
przemyskiej i lubaczowskiej.
Ten korzystny dla obu stron układ nie przetrwał próby czasu,
gdyż jeszcze w tym samym roku Leszek zdecydował się
wprowadzić do Włodzimierza niepotrzebnego już Węgrom Daniela
i jasne było, że nie zaakceptuje on rządów syna króla
Andrzeja w Haliczu. Dwuznaczna polityka księcia krakowskiego
zemściła się na nim w 1215, kiedy to Węgrzy zniecierpliwieni
brakiem polskiej pomocy w umocnieniu władzy Kolomana zerwali
sojusz, a po uspokojeniu sytuacji na Rusi wyprawili się
nawet przeciw Leszkowi, uznając za wystarczający pretekst
osadzenie we Włodzimierzu Daniela. Dodatkowym skutkiem dla
Polski była utrata zajętych dopiero co grodów w Przemyślu i
Lubaczowie.
Z klęską swojej polityki na Rusi Leszek nie pogodził się,
próbując zawrzeć sojusz z księciem nowogrodzkim Mścisławem.
Ta nowa linia polityczna nie tylko nie przyniosła jednak
żadnych pozytywnych rezultatów, lecz także skłoniła Daniela
włodzimierskiego skłóconego z Mścisławem do wystąpienia
przeciwko Leszkowi. W efekcie książę krakowski utracił w
1218 niewielki obszar między Narwią a Bugiem.
Te kolejne niepowodzenia skłoniły Leszka do powrotu do
koncepcji porozumienia z królem węgierskim Andrzejem II.
Postanowiono mianowicie zrealizować wcześniejszy pomysł (tym
razem skutecznie) ożenienia Kolomana z córką Leszka,
Salomeą. Książę krakowski ze swej strony miał zrezygnować z
pretensji do Halicza, w zamian za co miał otrzymać
rekompensatę na Wołyniu kosztem księcia włodzimierskiego
Daniela.
Długo oczekiwaną wyprawę pod dowództwem Andrzeja II i Leszka
udało się wreszcie zorganizować pod koniec 1219. Akcja
przeważających sił węgiersko-polskich zakończyła się
sukcesem i ogłoszeniem Kolomana i Salomei panującymi w
Haliczu. Przedsięwzięcie to jeszcze w tym samym roku zostało
zagrożone nieudaną wyprawą Leszka na Włodzimierz. Również
podjęcie w 1221 drugiej wyprawy, tym razem z pomocą
węgierską, zakończyło się fiaskiem, co więcej skłoniło
Daniela, pogodzonego tymczasem ze Mścisławem nowogrodzkim,
do akcji odwetowej, która zakończyła się uwięzieniem
Kolomana i Salomei i ogłoszeniem Mścisława księciem
halickim.
Ten nowy fakt oraz układ pomiędzy Mścisławem a Andrzejem II
za plecami Leszka i Daniela dotyczący sukcesji w księstwie
halickim (po śmierci Mścisława tron miał objąć inny syn
władcy węgierskiego noszący imię ojca) spowodowały kolejne
odwrócenie sojuszy i wspólne wystąpienie w 1223 r. księcia
krakowskiego i włodzimierskiego przeciwko Mścisławowi.
Mścisław, w swojej wyprawie na Leszka w 1225 korzystał z
pomocy chana połowieckiego Kocjana. Wojna ta, jak i
poprzednie, mimo przejściowych sukcesów, zakończyła się bez
wyraźnego rozstrzygnięcia, co więcej zaowocowała kolejnym
odwróceniem sojuszów i ponownym związaniem się w 1227 Leszka
z Węgrami przeciw Danielowi. Był to już ostatni akord tego
długotrwałego konfliktu za życia Leszka.
Bezproblemowe rządy Leszka w ziemi krakowskiej po usunięciu
Władysława Laskonogiego zostały zachwiane w 1210 w związku z
przywróceniem przez papieża Innocentego III na życzenie
niewymienionego z imienia księcia śląskiego
(najprawdopodobniej był to Henryk Brodaty, choć istnieją
przypuszczenia, że sprawę przewrócenia senioratu popierał
również Władysław Laskonogi) statutu Bolesława Krzywoustego.
Spowodowało to, że z pretensjami do krakowskiego tronu
wystąpił najstarszy z Piastów, książę raciborski Mieszko
Plątonogi. Bulla papieska była zarówno dla Leszka, jak i
popierającego go kościoła wielkim zaskoczeniem, zwłaszcza że
książę krakowski, zgadzając się w 1207 na pierwszy w Polsce
kanoniczny wybór biskupa (biskupem krakowskim został wtedy
po śmierci Pełki kronikarz Wincenty Kadłubek), uzyskał
dzięki staraniom arcybiskupa gnieźnieńskiego Henryka
Kietlicza dokument protekcyjny, według którego jasno
wynikało, że Stolica Apostolska uznaje Leszka za prawowitego
władcę Krakowa.
Wobec powyższych faktów arcybiskup, nie chcąc pogodzić się z
decyzją papieską (a nie mogąc się jej jawnie przeciwstawić),
postanowił zwołać w lipcu 1210 do Borzykowej synod kościelny
połączony ze zjazdem książąt i świeckich możnych, gdzie
miano przedyskutować powstały problem. Z książąt do
Borzykowej przyjechali, oprócz najbardziej zainteresowanego
Leszka, jego brat Konrad mazowiecki oraz syn Mieszka
Plątonogiego – Kazimierz I opolski i inny autor zamieszania
– Henryk Brodaty. Młodzi książęta zdecydowali się wtedy (z
wyjątkiem Henryka Brodatego) zaoferować Kościołowi wielki
przywilej immunitetowy (w którym rezygnowano m.in. z prawa
ius spolii, które pozwalało dotychczas na zajmowanie dóbr po
zmarłym biskupie). Dla Leszka o wiele ważniejszym było
jednak postanowienie o wysłaniu do Rzymu poselstwa, które
miało anulować papieską bullę w sprawie senioratu.
Tymczasem Mieszko Plątonogi korzystając z pomocy
małopolskich Gryfitów, zamiast do Borzykowej udał się na
Wawel, gdzie korzystając z zamieszania, bez przeszkód
rozpoczął rządy. Na szczęście dla Leszka, niedługo potem, w
maju 1211, sędziwy Mieszko zmarł, a równie zainteresowany
Henryk Brodaty (który stał się teraz prawdopodobnie
najstarszym z rodu) musiał zająć się niemieckim zagrożeniem
Lubusza. Wkrótce też udało się Kietliczowi uzyskać nowy
dokument, tym razem potwierdzający prawa Leszka do księstwa
krakowskiego.
Kolejnym efektem współpracy młodych książąt z Kościołem był
zjazd w Wolborzu, na którym Kietlicz uzyskał dodatkowo
zrzeczenie się przez panujących części uprawnień
sądowniczych w dobrach kościelnych. Dobre stosunki łączące
Leszka z arcybiskupem uległy rozluźnieniu dopiero po śmierci
papieża Innocentego III w 1216 i związanej z tym klęsce
linii politycznej Kietlicza w Wielkopolsce.
Innym ważnym kierunkiem w polityce Leszka Białego były
sprawy pomorskie i myśl chrystianizacji Prusów. Już w 1212
książę krakowski spotkał się na wiecu w Mąkolnie z bratem
Konradem oraz namiestnikiem Pomorza Gdańskiego Mściwojem I.
Rozważano na nim zorganizowanie misji chrystianizacyjnej. Do
akcji przystąpiono cztery lata później, kiedy to działalność
rozpoczął biskup misyjny Chrystian, efekty były jednak
znikome.
Idea nadal była jednak żywa. Pomysłem Leszka zainteresowali
się bowiem wkrótce książę śląski Henryk Brodaty oraz władca
wielkopolski Władysław Laskonogi. W 1217 doszło w Dankowie
do spotkania dotychczasowych antagonistów Henryka i Leszka.
Wkrótce dołączył do nich Władysław Laskonogi i rok później
doszło w Sądowlu do wiecu, na którym zawarto sojusz pomiędzy
trójką zantagonizowanych dotąd Piastów. Co więcej na
zjeździe w Sądowlu doszło do zawarcia układu o przeżycie
pomiędzy Leszkiem Białym a Władysławem Laskonogim, który
mówił, że ten z władców, który przeżyje drugiego zjednoczy w
swoim ręku Wielkopolskę i Małopolskę (w sposób oczywisty
układ ten stawiał w lepszej sytuacji znacznie młodszego
Leszka, przy czym porozumienie wydziedziczało bratanka
księcia wielkopolskiego, Władysława Odonica, który jak można
było przypuszczać, prędzej czy później miał się upomnieć o
ojcowiznę).
Układ z Henrykiem i Władysławem umożliwił Leszkowi przyjęcie
od 1218 tytułu „dux Poloniae”, lub „dux totius Poloniae”.
Trzej książęta, jako główny cel swojego porozumienia
wyznaczyli chęć chrystianizacji Prus. Do układu wkrótce
dołączyli również najbardziej zagrożony ich najazdami książę
mazowiecki Konrad oraz intronizowany przez Leszka w 1217
jako namiestnik syn Mściwoja I, Świętopełk (jak się miało
wkrótce okazać jego udział w przedsięwzięciu był tylko
kamuflażem mającym doprowadzić do odzyskania przez Pomorze
Gdańskie samodzielności).
Z planami chrystianizacyjnymi wiąże się pewna ciekawa
historia dotycząca Leszka. Otóż w bliżej nieznanym okresie
książę krakowski miał zobowiązać się do krucjaty do Ziemi
Świętej, lecz po pewnym czasie, przeliczywszy koszty,
stwierdził, że wyprawa taka byłaby zbyt kosztowna.
Początkowo Prusów próbowano nawracać drogą pokojową poprzez
specjalne ośrodki handlowe, w których zapoznawano
przybywających pogan z religią chrześcijańską. W końcu
jednak, nie widząc większych postępów, zdecydowano się na
drogę zbrojną. Do wspólnych wypraw rycerstwa z całej Polski
doszło w 1222 i następnym. Jednakże wkrótce całe
przedsięwzięcie zakończyło się niepowodzeniem, zwłaszcza że
w trakcie wypraw wycofał się z porozumienia Świętopełk.
Przyjął on na swój dwór bratanka Laskonogiego, Władysława
Odonica, który korzystając z zaangażowania stryja, wydarł mu
gród w Nakle, a w konsekwencji zmusił do wycofania się do
Wielkopolski.
Nie mogąc sobie poradzić w bezpośrednim starciu, Piastowie
zdecydowali się utworzyć tzw. stróże rycerskie, mające
chronić pogranicze, w których na zmianę miało uczestniczyć
rycerstwo wywodzące się ze wszystkich polskich dzielnic.
Pomysł upadł już w 1224 na skutek klęski rycerstwa
małopolskiego, które dało się zaskoczyć nagłemu napadowi
Prusów. Do klęski i rzezi przyczyniło się w znacznym stopniu
tchórzostwo części dowództwa wywodzącego się z rodu Gryfitów,
którzy w związku z tym ukarani zostali banicją.
W 1225 niezadowoleni z takiego obrotu sprawy Gryfici
zaprosili na tron krakowski Henryka Brodatego, który z
nieznanych powodów złamał dotychczasowe układy i korzystając
z zaangażowania Leszka w sprawy ruskie, pojawił się pod
Krakowem. Jak w latach 1210–1211, tak i teraz Leszkowi
sprzyjało szczęście, gdyż zanim książę śląski zdołał się
umocnić w Krakowie, niespodziewanie na ziemię lubuską napadł
landgraf turyński. Henryk Brodaty zdecydował się wycofać,
jednak zanim zdołał opuścić Małopolskę nad rzeką Dłubnią
dopadły go ścigające oddziały Leszka i Konrada. Do bitwy
wówczas nie doszło, gdyż przeciwnikom udało się zawrzeć
porozumienie. Wiadomo było jednak, że powrót do współpracy z
lat 1217–1224 nie będzie już możliwy.
Do nowych komplikacji doszło w 1227. W Wielkopolsce w coraz
gorszym położeniu był Władysław Laskonogi, który nie radził
sobie w wojnie z bratankiem. Sprawa osobiście interesowała
Leszka, który ciągle liczył na przejęcie po bezdzietnym
księciu wielkopolskim jego dziedzictwa. Również Władysław
Odonic, który właśnie z nieznanych powodów stracił poparcie
namiestnika Pomorza Świętopełka, nie był wcale pewien
zwycięstwa. W związku z tym nie może dziwić, że obaj byli
zainteresowani układami. Inną sprawą, którą książę krakowski
chciał przy okazji rozwiązać, była kwestia niebezpieczeństwa
pełnego uniezależnienia się Świętopełka.
Do ogólnopolskiego wiecu książąt zorganizowanego na
pograniczu Kujaw i Wielkopolski, w Gąsawie, w którym wzięli
udział Leszek Biały, Władysław Odonic, Henryk Brodaty i
Konrad mazowiecki, doszło w listopadzie 1227 (na zjeździe
nie pojawił się z nieznanych powodów jeden z bardziej
zainteresowanych, Władysław Laskonogi). Nie są znane treści
rozmów, musiały jednak one zaniepokoić poważnie Świętopełka
pomorskiego, który korzystając zapewne ze zdrady Odonica
(fakt ten jest przez część historyków podawany w wątpliwość)
rankiem 24 listopada napadł na niczego niespodziewających
się książąt przebywających właśnie w łaźni. Starszy, Henryk,
uratował się tylko dzięki poświęceniu rycerza Peregryna z
Wiesenburga. Młodszy, Leszek zdołał dosiąść konia i
rozpocząć ucieczkę w kierunku wsi Marcinkowo. Tam napastnicy
dogonili go i zamordowali.
Ciało Leszka zostało przewiezione do Krakowa i pochowane w
katedrze wawelskiej prawdopodobnie 6 grudnia 1227 lub kilka
dni wcześniej. Jego grobowiec uległ jednak zniszczeniu
podczas budowy nowego kościoła, w czasie gdy biskupem
krakowskim był Nanker.
Śmierć Leszka Białego w sposób zasadniczy zmieniła sytuację
polityczną w Polsce. Leszek, mimo swoich niezbyt
szczęśliwych rządów, był ostatnim księciem krakowskim,
którego władzę uznawali wszyscy polscy książęta. Zgodnie z
umową z 1217 władzę w Krakowie miał objąć teraz Władysław
Laskonogi, jednak wobec zgłoszenia pretensji do Małopolski
przez brata Leszka, Konrada mazowieckiego, a wkrótce także
przez Henryka Brodatego, wiadomo było, że wojna domowa jest
tylko kwestią czasu.
Według większości historyków Leszek Biały miał jedną żonę.
Była nią Grzymisława, córka księcia łuckiego Ingwara
Jarosławowicza. Z kolei według poglądu historyka Dariusza
Dąbrowskiego pierwszą żoną lub narzeczoną Leszka została w
1207 lub 1208 nieznana z imienia córka wspomnianego Ingwara
Jarosławowicza. Wkrótce jednak, według D. Dąbrowskiego,
Leszek porzucił Ingwarównę i ożenił się ponownie, zapewne w
1210 lub 1211 z Grzymisławą, córką Jarosława
Włodzimierzowicza i jego nieznanej z imienia żony.
Z małżeństwa Leszka Białego i Grzymisławy pochodziło dwoje
dzieci: Salomea (ur. 1211 lub 1212, zm. 17 listopada 1268) –
żona Kolomana (1208–1241) z dynastii Arpadów, królewicza
węgierskiego i króla halickiego (1215–1221), następnie
klaryska w Zawichoście i Skale,
Bolesław V Wstydliwy (ur. 21 czerwca 1226, zm. 7 grudnia
1279) – książę krakowski (1243–1279).
|