|
|
|
|
|
Aglaja
Veteranyi
urodziła się w 1962 roku w Bukareszcie
w rodzinie artystów cyrkowych. Po ucieczce
z Rumunii wraz z rodzicami i siostrą
uzyskała azyl w Szwajcarii. Objechała
Europę, Afrykę, Amerykę Południową, aby
w końcu osiąść w Zurychu. To tu w wieku
siedemnastu lat rozpoczęła karierę aktorską,
a kilka lat później zaczęła pisać. Wkrótce
stała się jedną z najczęściej publikowanych
autorek obszaru niemieckojęzycznego. Była
współzałożycielką literacko-teatralnych grup
eksperymentalnych Die Wortpumpe (Pompa słów)
i Die Engelmaschine (Anielska maszyna) oraz
laureatką licznych nagród m.in. Nagrody
Artystycznej Miasta Berlina 2000 i Nagrody
im. Adalberta von Chamisso. 3 lutego 2002
roku popełniła samobójstwo. W języku polskim
nakładem wydawnictwa Czarne ukazały się dwie
książki pisarki:
Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze
oraz
Regał ostatnich tchnień,
a także zbiór tekstów
Uprzątnięte morze, wynajęte skarpety i pani
Masło.
Sceniczne adaptacje jej prozy cieszyły się
dużym powodzeniem wśród polskiej
publiczności.
|
|
|
|
|
|
Kto znajduje, źle szukał
zmarłej w 2002 roku rumuńskiej pisarki
to zebrany i złożony przez Katarzynę
Leszczyńską kolaż z nieznanej dotąd
twórczości autorki. Są tu zdjęcia,
pocztówki, prozatorskie miniatury, baśnie,
próby dramatyczne, reportaże, notatki,
wywiady prasowe, a także wspomnienia
przyjaciół czy poświęcony jej pamięci esej
biograficzny.
|
|
|
|
|
|
Aglaja
Veteranyi
przetworzyła
swoje
osobliwe
życie
na wybitną
literaturę
i zapłaciła
za to najwyższą
cenę.
Piotr
Kofta,
DZIENNIK
|
|
|
|
|
|
Im
dłużej
chodzę
śladami
Aglai
i rozmawiam
z bliskimi
jej
ludźmi,
tym
mocniej
czuję,
że udało
się to,
o czym
marzyli
po jej
śmierci:
żeby
znowu
cieszyć
się nią,
jej
tekstami,
żeby dać
się
wciągnąć
w dialog,
kiedy
minie
pierwszy
przeraźliwy
ból. Nie
oddać
jej
całkowicie
śmierci.
Ta, jak
ją nazywali
przyjaciele,
podziwiaczka
i obejmowaczka
świata
jest
z nimi
nadal,
inspiruje,
rozśmiesza,
zadziwia
i tak
jak
wcześniej
kontakt
z nią
grozi
pojawieniem
się
kolejnego
szalonego
pomysłu.
Katarzyna
Leszczyńska
|
|
|
|
|
|
Anna w Annie chwieje się
Upada na lewo, na prawo, wpada w ramię, w nogę,
w oko.
Anna płacze rzewnymi łzami.
Twarz boli.
Oczy.
Język.
Pogoda.
Anna unosi kąciki ust.
Anna unosi kąciki ust.
Anna unosi kąciki ust.
Kiedy szczęście nie przychodzi, Anna łyka
pigułkę, która mówi jej,
że jest szczęśliwa.
Jakże małe jest szczęście, skoro starcza dla
niego miejsca w pigułce, myśli Anna.
Jestem cała, mówi Anna do Anny. |
|
|
|
|
|
Anna 1 i 2 stoją przed martwą Anną 3.
Anna 1: Jest taka spięta!
Anna 2: Zmarli zawsze są rozluźnieni.
Anna 1: Tak?
Anna 2: Tak.
Anna 1: A dlaczego?
Anna 2: Ponieważ napięcie mięśniowe słabnie.
Anna 1: A dusza?
Anna 2: Dusza?
Anna 1: Tak.
Anna 2: Co tak? |
|
|
|
|
|
Dwa postronki zwisają z sufitu. Ona i on wchodzą
na krzesła i wkładają głowy w pętle.
Ona: Kochasz mnie?
On: Przecież wiesz.
Ona: Ale czy kochasz mnie naprawdę?
On: Ależ tak.
Ona: Przysięgasz?
On: Przysięgam.
Ona przewraca jego krzesło, on kołysze się na
stryczku. |
|
|
|
|
|
W epoce indywidualistów ginie jednostka. Czy ty
również marzysz o jednorazowym, udokumentowanym,
indywidualnym umieraniu? Organizujemy umieranie
na życzenie. Przyszłe pokolenia będą z miłością
przechowywać oryginalne nagranie. Czy chcesz
rozbić się samolotem? Zostać przejechanym? Dać
się zastrzelić? Czy też łagodnie zasnąć w cichym
domu w kręgu najbliższych? Nie ma sprawy! Po
prostu zadzwoń. Załap się na kawałek osobistej
wieczności! |
|
|
|
|
|